Długo wzbraniałam się przed robieniem zup, bo przecież trzeba ugotować ten bulion warzywny lub mięsny, bo trzeba jakoś ją zagęścić i milion innych powodów decydowało, że wolałam zjeść coś innego aniżeli właśnie zupę. I to był mój błąd, bo oprócz tego, że zupa robi się praktycznie sama, z praktycznie wszystkiego, jest bardzo pyszna!
W okresie jesienno-zimowym takie rozgrzewające kremy powinniśmy jeść o wiele częściej niż zwykle, dlatego dziś podrzucam pomysł na naprawdę prosty krem z brokuła. A uwierzcie mi, że żaden ze mnie masterchef, byleby było szybko, zdrowo i w miarę tanio :D Czyli coś z niczego!
Na 2 porcje użyłam:
* 5 różyczek brokuła sporych rozmiarów
* 4 ziemniaki
* 1 marchewkę
* sól, pieprz
* czosnek suszony
* wodę do ugotowania warzyw
* łyżkę jogurtu naturalnego
* chleb żytni do grzanek
Jeśli chodzi o samo przygotowanie.. Warzywa ugotowałam w wodzie, nie może jej być za dużo, ponieważ wtedy zupa wyjdzie za rzadka. Kiedy warzywa były miękkie, zblendowałam je na gładki krem przy użyciu blendera. Dodałam przyprawy, w międzyczasie zrobiłam grzanki.
I ot cała filozofia mojej strasznie trudnej zupy krem! :D Przyznaję i obiecuję, że będę robić częściej:)
Jeśli chodzi o brokuła.. Nie zawsze musi być zjadany z ryżem i kurczakiem :) Forma zupy krem, zapiekanek a nawet smoothies, gdzie używamy surowego brokuła jest przepyszna! Trzeba tylko odrobinę kreatywności.
A dlaczego warto go jeść?
A no dlatego, że jak większość warzyw ma mnóstwo witamin i minerałów. Zaczynając od sporych ilości witaminy A, C czy witamin z grupy B. Brokuł zawiera też duże ilości związków przeciwnowotworowych takich jak np. sulforafan.
Na brokuły powinny uważać jednak osoby z chorobami tarczycy, dlatego w ich przypadku zaleca się spożywanie tylko w formie ugotowanej, raz na jakiś czas. Brokuły zawierają pewne ilości goitrogenów, czyli substancji, które uniemożliwiają wchłanianie się jodu, a co za tym idzie doprowadza do jego niedoboru w organizmie.
Obróbka termiczna (gotowanie bez przykrycia) pozwala na utratę około 30% goitrogenów z warzywa. Dlatego jedzmy, ale z głową! :)
A wy jak często jadacie brokuły? Lubicie? Dajcie znać w komentarzu:)
Do następnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz