wtorek, 24 października 2017

Ekspresowe pumpkin cake - czyli jak przełamać się do dyni!

Przyznam się szczerze, że nie lubię dyni, a w szczególności zupy krem, która jest dla mnie mdła i bez wyrazu. Robiłam do niej kilka podejść, chciałam się przekonać do smaku, konsystencji. Lecz za każdym razem porażka - nie moje smaki. Aż wstyd się do tego przyznawać, bo przecież dynia króluje prawie w każdym daniu tej jesieni. Dlatego zrobiłam podejście numer x i chyba się w końcu powiodło. Zresztą ocenicie sami! :) 


Ostatnio eksperymentuję ze słodkościami i tak też wyszło tym razem. Pomysł zupełnie spontaniczny, bez grama przepisu, wszystko co miałam pod ręką :)

Składniki na 1 okrągłą standardową blachę ( 8-10 muffinek ):
* 3 jajka
* 600g dynii
* 2 banany
* 8-10 sztuk suszonych daktyli
* pół łyżeczki sody oczyszczonej
* 4 łyżki mąki kukurydzianej
* 1 łyżka oliwy z oliwek
* 1 łyżka miodu gryczanego
* szczypta cynamonu

Przygotowanie: 
Dynię obrać, pokroić na kawałki i upiec w piekarniku. Około 40 min w 175st. Ostudzić. Do miski dodać wszystkie składniki i zmiksować na gładką masę. Wylać na blachę/ do foremek i piec w 175st około 40-45 min. Gotowe!
Prawda, że ekspresowe? :)


Na wierzch polewa z ciemnej czekolady, ksylitol w pudrze czy tak jak u mnie jogurt naturalny ze skórką pomarańczową!
 Ciasto jest wilgotne i delikatne, można je bez problemu zabrać do pracy czy na uczelnię :)


Do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz